^Back To Top

foto1 foto2 foto3 foto4 foto5 foto6


Pójdziemy, bracia

Pójdziemy, bracia, w droge z wiecora
Wstąpiamy najprzód do tego dwora
Będziemy śpiewali wsędzie uo tej wesołej kolandzie,
Hej, kolanda!

A nie załujmy swoji uochoty
Zaśpiewać Panu, stojąc przed wroty
Wykrzyknijcie wielcy, mali, zeby nam cam prędzej dali,
Hej, kolanda!

Dajcie, ach dajcie, co nam macie dać.
Długo nie trzymajcie, bo nie mozem stać.
Ja w kosuli, drugi bosy, a trzeciego ledwie nioso,
Hej, kolanda!

Przyłuncył sia tez do nas kulawy,
A ji z niam dosyć w drodze zabawy.
Bo skakał na jedny nodze, druga go bolała srodze,
Hej, kolanda!

A byłze z nami jeden uobżarty,
Ale z niam bida, bo był uparty.
Lada kandy sobie siuńdzie, z torby kiełbasy dobędzie,
Hej, kolanda!

Był jeden , co sia uupił na winie,
I późni tasknił wciąż przy kuminie.
I popalił rakawice i uobydwie nagawice,
Hej, kolanda!

Zagraj ty, Kuba, najprzód na lerze,
a wy mi jinni pomóżcie szczerze.
Dali ji ty na fujarze, potem który na cem moze,
Hej, kolanda!

Sami nie wiemy, cego cekamy,
Na ciężkem mrozie juz biednie trwamy.
Barwa na nas bardzo licha, juz niejedan ledwie dycha,
Hej, kolanda!

Moze kolande dziś dostaniamy,
Jak nam nie dadzu, to uodejdziamy.
I badziemy rozgłasali, ze tu skumpcy nic nie dali,
Hej, kolanda!